piątek, 4 października 2013

Komplikacje

"Miłość jest chorobą, a czas lekarzem, który nie ma wolnego terminu by przyjść"


Następnego dnia obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Na początku nie wiedziałam gdzie jestem, ale po chwili uświadomiłam sobie, że w swoim łóżku. Zauważyłam, że o bok leży Bartek. Przestraszona obrałam szlafrok i zbiegłam na dół zobaczyć czy babcia jeszcze śpi. Na blacie kuchni zobaczyłam liścik napisany wczoraj wieczorem.

"Wiktoria! Pojechałam z wujkiem do Szczecina w interesach. Wrócę za tydzień
                                                                                                                               Babcia."
W tym samym momencie na dół zszedł Bartek.
-Wiktoria? co się stało?
-Nie wiem, ale lepiej będzie jeśli już pójdziesz.

W tym samym czasie u Marceli....
Obudziłam się w łóżku Davida. Nagle zadzwonił mój telefon, to była Wiktoria.-
-Halo! Marcela proszę przyjedź do mnie.
-Dobrze, ale co się stało?
-Powiem ci jak przyjedziesz.
Byłam zdziwiona, że Wiktoria chce mnie wiedzieć o 7.00 rano. Ubrałam się i wyszłam.

U Wiktorii...
Bartek poszedł do domu. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć.
-Marcela! powiedz mi co się stało
-Nie rozumiem o co ci chodzi
-Co zdarzyło się poprzedniej nocy?
-Nie wiem, myślisz, że ja to pamiętam ?
-No właśnie tak myślałam.
-Mam pomysł, zadzwonię do Loli
-Hallo! Lola, nie masz jakiś informacji na temat wczorajszego wieczoru?
-O tak, znalazłam bardzo ciekawy filmik.
-To przyjeżdżaj do nas szybko.

U Pauliny...
Rano obudził mnie telefon Mariusza.
-Kto to był? - spytałam
-Karolina, prosi żebym szybko do nie przyjechał.
-Chyba sobie żartujesz!? 
-Paulina, ona jest w trudnej sytuacji.
-Tak, tak.Już to słyszałam, ale nie musisz być na każde jej zawołanie!
-Zrozum...
-Jeśli teraz wyjdziesz, to możesz już nie wracać! - krzyknęłam
Popatrzył na mnie ze zbolałą miną i wyszedł.

U Wiktorii
Otworzyłam drzwi, w przejściu stała Lola.
-Cześć! pokaż ten filmik.
-Jesteś pewna, że chcesz go obejrzeć? trochę cię poniosło.
-Tak, jestem pewna.

1 komentarz:

  1. O lololol, zaczynamy się bawić na całego, jak widzę :3 Klub, seks, chłopaki i drinki? yolo xD Mnie już nic nie zdziwi i nie zaskoczy, po tych blogach, które już czytałam (owszem, były zajebiste, ale ryły banie nieziemsko xD) Jedziemy dalej :3

    OdpowiedzUsuń