czwartek, 24 października 2013

Szansa

"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."


- Czy on cię zdradził ? - spytałam
Paulina pokiwała głową twierdząco
- Tak mi przykro...
- Możesz zostawić mnie samą ? - spytała
Wstałam i wyszłam na zewnątrz. Gdy doszłam do parku usiadłam na ławce i wyciągnęłam telefon. Postanowiłam zadzwonić do Marceli.
- Cześć! jak było wczoraj ? - spytałam
- Świetnie - odpowiedziała
- Kiedy wracacie ? 
- Za 3 dni. A co z Paulina ? 
- Opowiem ci jak wrócisz
- Okey, pa!
Chwilę później zadzwoniła do mnie babcia z informacją, że jutro jedziemy do cioci Agaty i pytała czy Paulina miałaby ochotę jechać z nami. Pomyślałam, że to świetny pomysł.

Sandra...
mój brat to kompletny idiota, bez serca. Co chwilę ma nową dziewczynę. Wątpię, że on kiedykolwiek się zakocha.
- SANDRA ! - z przemyśleń wyrwał mnie krzyk mamy
Zeszłam na dół, i odpowiedziałam spokojnie.
- Czego się drzesz ? 
- Miałaś pozmywać naczynia ! - mama była naprawdę zła.
- Ale nie mogę bo właśnie pomalowałam paznokcie
- O nie moja droga! Masz 10 minut na pozmywanie, w przeciwnym razie skonfiskuję ci telefon!
- Dobra, wyluzuj - powiedziałam i poszłam zmywać naczynia.
- Jak skończysz to pozmywaj podłogi - dodała
- No chyba nie. - odpowiedziałam bardziej do siebie
- Co powiedziałaś ? - spytała
- Z jakiej okazji robimy takie porządki ? - spytałam poirytowana.
- Jutro przyjedzie babcia Klara, Wiktoria i jej koleżanka
W tym samym momencie do kuchnie wszedł Daniel
- O! dobrze, że jesteś. Pomożesz pozmywać mi naczynia.
- Pogięło cię dziewczynko ? - spytał
- No chłopczyku, mógłbyś dla odmiany coś zrobić
- A co ja pomoc domowa ? - spytał i poszedł na górę 

1 komentarz:

  1. Pomoc domowa, oj, bo się popłaczę :') Kocham takie dialogi... ♥

    OdpowiedzUsuń