piątek, 4 października 2013

Szok

"Oszukiwać można się na dwa sposoby, wierzyć w to co nieprawdziwe, i zaprzeczać temu co prawdziwe."


Na scenie zobaczyłam Bartka. Stanęłam jak wryta. w jednym momencie przeszedł mnie dreszcz, dostałam drgawek i zalałam się zimnym potem. Paulina zauważyłam mój stan.
-Wiktoria! co ci jest, źle się czujesz?
-Tak, trochę mi słabo, pójdę się przewietrzyć
-Mam iść z tobą?
-Nie, poradzę sobie.
Wyszłam na zewnątrz i usiadłam na ławce. Nagle zobaczyłam zbliżającą się postać. Odruchowo wyciągnęłam telefon z kieszeni. Po chwili zauważyłam, że jest to sąsiad mojej babci, Łukasz.  Wysoki brunet z czekoladowymi oczami. Kiedyś byliśmy parą, ale to już przeszłość.
-Wiktoria! to ty?
-Tak, cześć!
-Co ty tutaj robisz, sama w nocy?
-Byłam na koncercie, i wyszłam się przewietrzyć.
-Jesteś u Babci?
-Tak.
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę, gdy nagle w oddali zobaczyłam Marcele i Davida.
Dawid jest wysokim brunetem z niebieskimi oczami, totalnie nie w moim typie 
-Kurcze...teraz się zacznie - szepnęłam
(Jakiś czas temu Marcela zostawiła Łukasza dla Davida. Lecz David twierdzi, że Marcela ciągle coś do niego czuje.) Miałam rację. Od razu gdy David zobaczył Łukasza zaczął patrzeć na niego jakby miała go zaraz udusić.
-Łukasz! co ty tutaj robisz? - spytał
-Przechodziłem o bok i zauważyłem Wiktorie.
-Nie mogliście się iść migdalić gdzieś indziej
-David! przestań! - krzyknęła na niego Marcela
-A ty przestań go bronić! dobrze wiesz co o nim myślę!
-To ja już może pójdę, nie potrzebnie przychodziłem - oznajmił Łukasz
Po tej całej akcji poszliśmy do klubu. Dziewczyny namówiły mnie na kilka drinków, potem urwał mi się film.

2 komentarze:

  1. Hahah, ten rozdział mnie niezwykle rozbawił :’) Nie zrozum mnie źle, po prostu uwielbiam takie akcje! ♥ xD Lubię to! :D

    OdpowiedzUsuń